Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

Germany

Down Icon

„Stałam się matką i staruszką w tym samym czasie”: Naomi Watts o swojej przedwczesnej menopauzie

„Stałam się matką i staruszką w tym samym czasie”: Naomi Watts o swojej przedwczesnej menopauzie
Przez długi czas kobietom po pięćdziesiątce odmawiano prawa do istnienia jako istotom zmysłowym i pożądliwym. Naomi Watts, 56 lat, się z tym nie zgadza.

Gareth Cattermole / Getty

Kiedy Naomi Watts miała około trzydziestu pięciu lat, zaczęła się zmieniać w sposób, który wprawiał ją w konsternację. Nie czuła się z tym dobrze. Źle spała, pociła się na planie i podczas sesji zdjęciowych, a do tego nagle zaczęła cierpieć na migreny. Kiedy lekarz powiedział jej, że to objawy wczesnej menopauzy, pomyślała: Dlaczego nic o tym nie wiem? Dlaczego nikt mnie na to nie przygotował?

NZZ.ch wymaga JavaScript do obsługi ważnych funkcji. Twoja przeglądarka lub blokada reklam obecnie to uniemożliwia.

Proszę zmienić ustawienia.

Na lekcjach biologii moment zwrotny w życiu kobiety, kiedy kończy się jej płodność, nie był tematem dyskusji. Kiedy wyszła za mąż, nikt jej o tym nie mówił. Nawet jej matka nigdy nie mówiła o tej tak zwanej zmianie.

Dwadzieścia lat później Watts napisała książkę, którą sama chętnie by przeczytała w tamtych czasach. „Jetzt schon?” (Już teraz?) właśnie ukazało się po niemiecku. Brytyjsko-australijska aktorka opowiada w niej o swoich osobistych doświadczeniach. Mówi otwarcie, bez lęku, a momentami z poczuciem nieskrępowanej intymności, co rzadko można usłyszeć u hollywoodzkiej gwiazdy.

Bezlitosny Hollywood

Uczynienie niewypowiedzianego wypowiedzianym jest również jej motywacją. Presja walki ze skutkami starzenia się jest ogromna dla kobiet w branży filmowej. W związku z tym diagnoza wprawiła ją w panikę. Długo ją ukrywała. Bo, jak pisze, „Hollywoodzkie określenie na takie kobiety to »nie do wyruchania«”.

56-letnia aktorka zyskała sławę dzięki filmom Davida Lyncha „Mulholland Drive”, później „King Kong” i „Mission: Impossible”. Teraz obawiała się, że dostanie jedynie role matki lub babci. Mimo wszystko czuła się zbyt młoda, by wcielać się w kobiety, którym odmówiono prawa do istnienia jako pożądliwych, zmysłowych istot.

Watts szybko zdała sobie sprawę, że obraz kobiety, której życie rzekomo kończy się po czterdziestce, był powszechny nie tylko w Hollywood. Kiedy zapytała swoje wówczas małe dzieci, jak wyobrażają sobie menopauzę, jedno z nich odpowiedziało: „Czy to nie wtedy, gdy się moczy łóżko?”, a drugie: „Wtedy stare kobiety umierają”.

Nawet Mercedes świętuje menopauzę

Dziś żadna kobieta nie musi się wstydzić zbliżającej się menopauzy (fazy przejściowej do ostatniej miesiączki zwanej perimenopauzą). W krótkim czasie temat ten został zdestygmatyzowany. Menopauza jest najgorętszym tematem w popkulturze. Media o niej donoszą, a reklamy również odkryły zamożną kobietę w średnim wieku i jej potrzeby. Watts, w pewnym sensie, dołącza do tego trendu – a może wręcz się do niego przyczynia.

To nagłe zainteresowanie otwiera nowy rynek dla firm. Zwiastuje to kilka nietypowych inicjatyw. Na przykład, na początku października Mercedes Switzerland zaprasza 50-letnich potencjalnych nabywców samochodów na wydarzenie w Zurychu poświęcone „zdrowiu hormonalnemu, sposobom myślenia i sile wieku średniego” – z prezentacjami na temat menopauzy „jako szansy”.

Influencerzy promujący menopauzę promują produkty zdrowotne zwalczające objawy i oznaki starzenia. Firmy są oskarżane o „menowashing”: rzekomo wykorzystują menopauzę, ponieważ nie ma naukowych dowodów na to, że krem ​​do twarzy rzeczywiście pomaga w walce z suchością skóry.

Ale efekt psychologiczny wydaje się i tak ważniejszy. Wreszcie coś, co wcześniej uważano za nieistotne, zyskuje na znaczeniu.

Kiedy temat ten pojawiał się na scenie lub w filmie, kobieta w średnim wieku, której wahania nastroju przypominały jej córkę w okresie dojrzewania, była przedstawiana jako postać komiczna. Kobiety w sitcomie „Złote dziewczyny” to nieśmiałe, bezpłciowe istoty. W szwajcarskiej komedii muzycznej „Hot Times – The Menopause Revue” kobiety nękane uderzeniami gorąca żartowały z samych siebie.

Jak bardzo się to zmieniło, pokazuje krótka scena z Naomi Watts w serialu Netflixa „Too Much” z Leną Dunham. Watts gra elegancką, nieco nerwową żonę w średnim wieku. Kiedy na przyjęciu wyznaje, że poci się „jak świnia”, Jessica, młoda główna bohaterka, z uznaniem mówi: „Wspaniale, że mówisz o menopauzie jak o celebrytce”.

Był pośpiech w posiadaniu dzieci

W „Already?” Watts nie opisuje menopauzy jako czegoś efektownego. Zamiast tego, z pełnym blasku autorytetem hollywoodzkiej gwiazdy, chce dodać kobietom otuchy: wszystko będzie trwać i będzie sukcesem.

Diagnoza wczesnej menopauzy, która zazwyczaj pojawia się u kobiet w wieku 51 lat, mocno ją uderzyła. Rozpaczliwie pragnęła dzieci. Długo się nie udawało; wraz z ówczesnym mężem, aktorem Lievem Schreiberem, próbowali wszystkiego. W wieku 38 lat Watts urodziła swoje pierwsze dziecko, a w wieku 40 lat drugie. Macierzyństwo i początek menopauzy zbiegły się w czasie. „Stałam się matką i staruszką jednocześnie” – pisze.

Watts jednak obecnie dystansuje się od postrzegania siebie jako starszej kobiety. Koniec miesiączki, który opisuje jako cechę definiującą tożsamość kobiety, rzeczywiście może wywołać żałobę. Człowiek uświadamia sobie, że jego horyzonty się zawężają. Być może opłakuje on potencjalną przyszłość z dziećmi, na którą jest już za późno. Albo dzieci się wyprowadzają i trzeba się z nimi rozstać. Rodzice są już starsi, a w wielu przypadkach małżeństwa również popadają w kryzys i nie dożywają wieku średniego.

Z menopauzą w łóżku

Niemniej jednak Watts interpretuje utratę płodności również jako zysk. Nie jest już „ofiarą” na ulicy, co zwiększa pewność siebie. Nie odbiera jej to radości. Brzmi to również zbyt zrezygnowanie. Dziś kobiety w jej wieku prezentują się jako obiekty seksualne, których dojrzałość i doświadczenie czynią je jeszcze bardziej pożądanymi.

Watts przyznaje, że nadal chce zadowolić ludzi, gdy myśli o operacji plastycznej, i nie wyklucza, że ​​pewnego dnia podda się jej zabiegowi.

Watts podkreśla również prawo do satysfakcjonującego seksu w swojej książce, która momentami przypomina poradnik. Jej pierwsze małżeństwo z Lievem Schreiberem rozpadło się, co przypisuje czasowi, gdy pragnienie posiadania dzieci stało się obsesją. W 2017 roku poznała aktora Billy'ego Crudupa na planie serialu Netflixa „Gypsy”. Watts pisze, że wyszła z wprawy w randkowaniu. Jej libido „nie było już takie, jak w wieku dwudziestu kilku lat”.

Zanim po raz pierwszy uprawiała seks z Crudupem, chciała szybko zdjąć plaster hormonalny z ramienia w łazience. Nie chciała, żeby jej nowy kochanek dowiedział się, że jest już w okresie menopauzy i stosuje terapię hormonalną, która ma złagodzić objawy.

Zauważył jednak, że jej skóra jest podrażniona przez plaster i zareagował spokojnie. Mógł ją uspokoić, mówiąc: „Mam już siwe włosy na jądrach”. To ją powaliło, pisze Watts: „Do dziś pozostają to najbardziej romantyczne słowa, jakie kiedykolwiek usłyszałem”.

Nie do końca to, co można sobie wyobrazić, myśląc o erotyzmie. Ale dla Watts jest to również uświadomienie w okresie menopauzy: humor pomaga.

Naomi Watts: Już? Jak wcześnie weszłam w menopauzę i co chciałabym o niej wiedzieć. Przekład z angielskiego: Petra Huber, Sara Riffel i Anne-Marie Wachs. Dumont-Verlag, Kolonia, 2025. 270 stron, 28,90 CHF.

nzz.ch

nzz.ch

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow